Agnieszka Holland niejednokrotnie podkreślała, że zgodziła się na reżyserowanie trzeciego sezonu „House of Cards” głównie ze względu na możliwość współpracy z Kevinem Spaceyem i Robin Wright. Uważała bowiem, że twórcy serialu nie mają już dobrych pomysłów na jego kontynuację, a jej wkład reżyserski będzie mocno ograniczony serialową konwencją. Bardzo ceni jednak aktorów, którzy kreują parę głównych bohaterów, i sprawdzić, jak się z nimi współpracuje. Przyznaje, że nie żałuje swojej decyzji.

– Nie zawiodłam się, to są wspaniali aktorzy. To na pewno było warte paru miesięcy życia – mówi Agnieszka Holland w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.

Polska reżyserka ma już spore doświadczenie na planach amerykańskich seriali. Była odpowiedzialna m.in. za kilka odcinków serialu „Dochodzenie” („The Killing”) oraz „Prawo ulicy” („The Wire”). Zdaje sobie sprawę z tego, że praca reżysera przy tego typu produkcjach jest bardzo mocno ograniczona, nie ma on możliwości ani wprowadzania zmian w scenariuszu, ani wpływania na aktorów, bo o wszystkim decydują scenarzyści i producenci. Holland przyznaje jednak, że na planie „House of Cards” reżyser pełni nie tylko pomocniczą rolę, a odtwórcy ról Francisa i Claire Underwoodów byli otwarci na jej propozycje i sugestie.

– Jakoś się przebiłam. Z aktorami, którzy grali mniejsze role, mogłam sobie poszaleć. Ale głównym aktorom nawet nie miałabym odwagi mówić, co znaczy to, co grają, bo oni to doskonale wiedzą. Od trzech lat są tymi postaciami – mówi Agnieszka Holland.

Reżyserka chwali nie tylko doskonały warsztat aktorski pary, lecz także ich niebywały profesjonalizm. Kevin Spacey i Robin Wright nigdy nie spóźniali się na plan i zawsze byli świetnie przygotowani do kolejnego dnia zdjęciowego.

– Myślą o tym w takich detalach, że nie potrzebują reżysera, bo oni wiedzą doskonale, co grają i dlaczego. W ogóle aktorzy amerykańscy są bardzo profesjonalni, ale ci byli wyjątkowi, będąc w końcu gwiazdami i jak gdyby dyrygując tym przedsięwzięciem, bo to od nich zależy w tej chwili być czy nie być tego serialu. Przedtem już widziałam różnych aktorów, którzy grają w serialach, ale kogoś tak do końca panującego nad tą materią jeszcze nie widziałam, więc to było ciekawe – mówi Agnieszka Holland.

Za reżyserię „House of Cards” odpowiadali m.in. David Fincher, Jodie Foster, Joel Schumacher i Robin Wright, odtwórczyni roli Claire Underwood. Agnieszka Holland twierdzi, że praca przy serialach bardzo wzbogaca jej warsztat reżyserski, dlatego chętnie przyjmuje tego typu propozycje.

Reżyserka jest jedną z najwybitniejszych postaci kina, nie tylko polskiego, lecz także światowego. Ma na swoim koncie takie wybitne obrazy, jak „Zabić księdza”, „Tajemniczy ogród”, „W ciemności”, „Europa, Europa”, a w jej filmach zagrali m.in. Leonardo DiCaprio, Christopher Lambert, Ed Harris, Jennifer Jason Leigh, Diane Kruger. Dokonania artystki doceniło niedawno Muzeum Kinematografii w Łodzi, które przygotowało wystawę „Polska. Europa. Świat –twarze Agnieszki Holland”.

– Kuratorzy tej wystawy wykonali ogromną pracę, taką pełną czułości, jestem im za to bardzo wdzięczna. Moje filmy są wyświetlane w wielu krajach i to jest bardzo miłe, ale jednocześnie nie wiem, jak ludzie na nie reagują. Po prostu puszcza się te łódki w strumyku i one gdzieś płyną – mówi Agnieszka Holland.

Na wystawę składają się głównie zdjęcia z planów filmowych, pochodzące z archiwum Agnieszki Holland, oraz fotografie otrzymane od przyjaciół i współpracowników artystki, m.in. Andrzeja Wajdy i Studia Filmowego Zebra. Do 20 lutego ekspozycję mogą oglądać mieszkańcy Londonu w Kanadzie, potem zostanie ona przeniesiona do miejscowości Mississauga.

Source
Wszelkie informacje opublikowane na DELFI zabrania się publikować na innych portalach internetowych, w mediach papierowych lub w inny sposób rozpowszechniać bez zgody DELFI. Jeśli zgoda DELFI zostanie uzyskana, trzeba obowiązkowo podać DELFI jako źródło.
pl.delfi.lt
Comment Show discussion