Parlament Europejski już od dawna walczy z tym nałogiem, a 26 lutego odbędzie się głosowanie ws. zaostrzenia kontroli wyrobów tytoniowych.

Minister ochrony zdrowia Vytenis Povilas Andriukaitis zaznaczył, że producenci wyrobów tytoniowych starali się, aby ta dyrektywa nie doszła do stadium głosowania.

„Według wstępnych obliczeń, na zahamowanie tej dyrektywy lobbyści wydali około 250 mln euro. Jeden raz głosowanie zostało odwołane. Jednak cieszy fakt, że udało się pokonać producentów, co da większe szanse na ochroną zdrowia ludzkiego” - powiedział Andriukaitis.

„Jednym z ustaleń PE będzie zakaz sprzedaży papierosów w opakowaniach mniejszych niż 20 sztuk, gdyż wcześniej papierosy można było sprzedawać w atrakcyjnych opakowania imitujących szminkę albo inne kosmetyki, w taki sposób wpływając na młodzież” - tłumaczył minister.

Według danych Ministerstwa Ochrony Zdrowia, na Litwie codziennie pali 33 proc. mężczyzn i 13 proc. kobiet, a sami Europejczycy są największymi palaczami na świecie. PE w ostatnim dziesięcioleciu zaostrzyło walkę z tym nałogiem. Wynikiem tej walki jest spadek liczby palaczy z 40 proc. w 2002 roku do 28 proc. na dzień dzisiejszy.

Drugim nakazem nowej dyrektywy będzie zwiększenie powierzchni napisu o szkodzie palenia z 30 – 40 proc. do 65 proc. na obu stronach paczki. Planowane jest, pomimo napisu, zniechęcać palaczy obrazkami.

Trzecim punktem dyrektywy jest zakaz aromatyzowanych papierosów i tabaki.

„Sądzę, że miłośnik aromatyzowanych papierosów z powodu braku takich na rynku po prostu rzuci palenie” - sądzi psychoterapeuta Raimundas Alekna.

Pod działanie dyrektywy trafiają również papierosy elektroniczne. Ograniczenie reklamy będzie obowiązywało również ten produkt.

Source
Wszelkie informacje opublikowane na DELFI zabrania się publikować na innych portalach internetowych, w mediach papierowych lub w inny sposób rozpowszechniać bez zgody DELFI. Jeśli zgoda DELFI zostanie uzyskana, trzeba obowiązkowo podać DELFI jako źródło.
pl.delfi.lt
Comment Show discussion (7)