„Tata był chory od dawna, dopóty mogliśmy, opiekowaliśmy się nim w domu, jednak nadszedł czas, kiedy nie mógł się obejść bez opieki medycznej. Otrzymaliśmy skierowanie do szpitala Sapiegi. Kiedy zobaczyłam, jak on wygląda, powiedziałam sobie, że nie pozwolę tacie tam umrzeć. Widoki wprawiły mnie w szok, po wyjściu stamtąd rozpłakałam się. Oddaliśmy tatę do prywatnego domu opieki” - opowiadała wtedy Katarzyna. Po miesiącu ojciec piosenkarki odszedł.

Komentując główny temat talk – show, czyli uprawomocnienie eutanazji, Katarzyna stanowczo odparła, że nigdy by sobie nie wybaczyła, jeśliby skorzystała z prawa do eutanazji względem bliskiego człowieka.
PL DELFI przypomina, że ojciec Katarzyny został pochowany w ubiegły wtorek.

Piosenkarce oponowała posłanka na Sejm Aušrinė Marija Pavilionienė, która przyznała się, że skorzystałaby z Ustawy o eutanazji, gdyby taka wówczas istniała i ulżyłaby cierpieniom swego męża Rolandasa Pavilionis.

„Błagałam lekarzy, aby ulżyli cierpienia mego męża. Sama też nie chciałabym stać się kawałkiem mięsa, który przy życiu podtrzymują tylko lekarstwa” - powiedziała Pavilionienė.

Dyskusja o eutanazji już dzisiaj wieczorem na kanale LNK.

Source
Wszelkie informacje opublikowane na DELFI zabrania się publikować na innych portalach internetowych, w mediach papierowych lub w inny sposób rozpowszechniać bez zgody DELFI. Jeśli zgoda DELFI zostanie uzyskana, trzeba obowiązkowo podać DELFI jako źródło.
pl.delfi.lt
Comment Show discussion (316)