„Rozpędzony samolot nie wzbił się w powietrze, pilot opanował maszynę. Po gwałtownym starcie nastąpiło gwałtowne lądowanie. Udało się wyhamować, choć najedliśmy się sporo nerwów“ - powiedział Jerzy Wenderlich, który znajdował się na pokładzie samolotu.
Na pokładzie było 18 osób, m.in. marszałek Sejmu Radosław Sikorski, wicemarszałkowie: Elżbieta Radziszewska, Jerzy Wenderlich i Eugeniusz Grzeszczak, posłowie: przewodnicząca Polsko-Czeskiej Grupy Parlamentarnej Monika Wielichowska i Jan Rzymełka z Komisji Spraw Zagranicznych oraz przedstawiciele Kancelarii Sejmu, dwóch tłumaczy, fotograf i ochrona BOR.
„Zanim na dobre wystratowaliśmy ... Tuż po starcie, po nabraniu prędkości w momencie rozpoczęcia wznoszenia się samolotu nastąpiło gwałtowne hamowanie. To nie jest codzienna sytuacja, przez moment było niebezpiecznie, w takich sytuacjach adrenalina melduje, że ma się dobrze. Lot do Pragi się nie odbył, nasze wspólne posiedzenie Prezydiów Sejmu RP i Izby Poselskiej Parlamentu RCz odbędzie się w innym terminie“ - napisa Wielichowska na Facebook'u.