31-letni Piotr S. oraz 35-letni Patryk S. to programiści komputerowi, którzy postanowili zarobić w nielegalny sposób. Zgłosili się do właścicieli dwóch kasyn internetowych z propozycjami „nie do odrzucenia”.

Piotr S. w lipcu skontaktował się z właścicielem jednej ze stron i zaproponował spotkanie. Ten początkowo odmówił, ale ostatecznie zmienił decyzję. Polacy umówili się z nim na piątym terminalu lotniska Heathrow. Tam mężczyzna usłyszał żądanie przekazania im 50 proc. udziałów, w swoim wartym ok. 30 mln funtów, biznesie. Zagrożono mu, iż jeśli tego nie zrobi, Polacy skontaktują się z hakerem ze Stanów Zjednoczonych, który przypuści atak na internetowe kasyno.

2 sierpnia Piotr S. i Patryk S. przekazali hakerowi 12 tys. funtów. Po czym pierwszy z nich skontaktował się drugą, namierzoną przez nich ofiarą i również ją zaszantażował.

Mężczyzna nie przestraszył się gróźb i zgłosił sprawę policji. Umówił się z Polakami na spotkanie, które odbyło się 7 sierpnia także na Heahtrow. Odmówił współpracy i usłyszał, że „teraz rozpocznie się wojna”. S. i S. opuścili spotkanie i chwilę potem zostali aresztowani przez policję.

Obmyśliliście plan, w ramach którego groziliście ludziom. Obie ofiary wiedziały, że jeśli nie będą współpracować, konsekwencje dla ich biznesu będą bardzo dotkliwe. Nie przewidzieliście, że ktoś z nich zgłosi się na policję – mówił podczas ogłaszania wyroku sędzia Michael Henshaw.

Broniący Polaków adwokat tłumaczył, że jego klienci podjęli błędne, naiwne i bezczelne próby szantażu.

Mężczyźni przyznali się do zarzucanych im czynów i usłyszeli wyrok pięciu lat i czterech miesięcy pozbawienia wolności.

Source
Anglia i Szkocja - POLEMI.co.uk
Comment Show discussion