„W odpowiedzi na ostrzał moździerzowy nasza artyleria zaatakowała cele w Syrii - oświadczył premier Turcji Tayyip Erdogan.
Turcja wezwała Radę Bezpieczeństwa ONZ do podjęcia "niezbędnych działań" w celu powstrzymania syryjskiej agresji i poszanowania granic.
"To akt agresji Syrii przeciw Turcji" - napisał turecki ambasador przy ONZ Ertugrul Apakan w liście skierowanym do przewodniczącego Rady Bezpieczeństwa. "Dotyczy rażącego pogwałcenia prawa międzynarodowego, a także naruszenia pokoju i bezpieczeństwa międzynarodowego" - podkreślił ambasador Turcji.
To najpoważniejszy incydent graniczny od początku trwającej syryjskiej rebelii. Agencja Reutera zauważa, że jest jednak mało prawdopodobne, aby Rada Bezpieczeństwa zajęła stanowisko wykraczające poza oświadczenie.
Incydent z ostrzelaniem tureckiego miasteczka zaniepokoił NATO. „Sekretarz generalny NATO powiedział Erdoganowi, że stanowczo potępia atak oraz że Sojusz "dokładnie i z wielkim niepokojem" śledzi sytuację w regionie” - poinformowała rzeczniczka Rasmussena, Oana Lungescu.